Aldehydy jako substancje zapachowe zyskały popularność w latach 50 i 60. XX wieku. Jako jedna z pierwszych po aldehydy sięgnęła marka Coco Chanel. Na nich oparła ona sukces swoich kultowych pachnideł Chanel No.5. Zobacz, czym są aldehydy i jak pachną perfumy, które je zawierają?

Czym są aldehydy?

Najprościej mówiąc aldehydy to węgiel + wodór + tlen. Łańcuch ten może być jednak zbogacany o molekuły – im jest on dłuższy, tym lepiej dla branży perfumeryjnej. Wynika to z tego, że molekuły o większej masie mocniej działają na ludzki zmysł powonienia. Ich dużą zaletą jest również to, że doskonale łączą się z pozostałymi składnikami wykorzystywanymi przez branżę perfumeryjną.

Mówiąc o aldehydach, warto też wspomnieć, że często określane są one jako organiczne komponenty wielu naturalnych zapachów. Odnaleźć można je, chociażby w płatkach róż, jaśminie, cynamonie. Obecnie nauka umie wiele aldehydów syntetyzować sztucznie, przez co występują one w wielu pachnidłach. To właśnie dzięki nim zapachy od Coco Chanel czy Lanvin pachną inaczej, wyróżniają się.

Pierwsze perfumy z aldehydami

Powszechnie uważa się, że twórcą pierwszych perfum z aldehydami jest Cococ Chanel, tak naprawdę jednak ten nowoczesny składnik swoją premierę miał w 1905 roku. Wtedy to znalazł się w kompozycji Reve D’Or. Rok później pojawił się on w perfumach Apres L’ Ondee. Aldehydy były też użyte przez Roberta Bienaimé w Houbigant Quelques Fleurs (1912 r.) oraz Henriego Almérasa w Rosine Le Fruit Défendu (1914 r.).

Marka Coco Chanel perfumy aldehydowe przedstawiła światu dopiero w 1921 roku, dziś ich wielbiciele nadal mogą sięgnąć po ten zapach na tagomago.pl/collections/chanel. Ukryty jest on w niczym innym tylko w kultowych Chanel No 5, a także innych propozycjach francuskiego domu perfumeryjnego.

Jak pachną aldehydy?

Aldehydy w perfumach nie mają jednego zapachu. To, jaka będzie ich woń, zależy od budowy cząstki. Możliwości zapachowe aldehydów są bardzo szerokie. Mogą one pachnieć kwiatowo, owocowo, przyprawowo, ziołowo. Branża perfumeryjna najczęściej sięga jednak po te o aromacie gorzkich migdałów, cynamonu, konwalii, bzu, pomarańczy, cytryny, kolendry.

To właśnie takie aldehydy stosuje Coco Chanel w swoich kultowych propozycjach. W No 5 wyczuwana jest aldehydowa nuta fiolka, kolendry i pomarańczy. Połączenie tych trzech zapachów uznawane jest za klasyczne i historyczne. Są jednak marki, które idą pod prąd i stawiają na nowoczesne, oryginalne i bardziej kreatywne rozwiązania. Takie wyczuć można np. w Nuit pour femme Hugo Boss.